ROWY 2009

Kolonie Rehabilitacyjne podopiecznych Stowarzyszenia "Bardziej Kochani"

Dzień drugi - wtorek



Najpierw na pewno wstałem z łóżka i wtedy ubrałem się i poszedłem na śniadanie. Jak zjadłem śniadanie to wróciłem i zająłem się sobą, swoimi sprawami. Różnymi sprawami: pisanie i rysowanie. Później chyba było hasło, że idziemy na plażę, to wtedy się zebrałem. No i poszliśmy na plażę. A później na plaży odpoczywałem. Każdy z każdym coś robił, a ja byłem zajęty sobą i swoimi problemami. Cały czas sobie pisałem. Na pewno wszyscy inni zajmowali się sportem i bieganiem i innymi sportowymi zajęciami. Wariowali przy wodzie i opalali się. A później wszyscy odpoczywali i ja też. Później był czas na obiad więc zebraliśmy się i wracaliśmy. Później poszedłem do pokoju i zajmowałem się własnymi sprawami jak pisanie i rysowanie, a wszyscy robili sobie na pewno swoje rzeczy.
A później chyba było coś sportowego. Wszyscy poszli na boisko i grali. Nie wiem w co, bo nie interesuję się sportem, bo mnie to w ogóle nie ciągnie. Na pewno poszliśmy na miasto i chodziło się i zwiedzało i chyba jakieś lody były i chyba do sklepu. Ja sobie kupiłem jak zawsze coś do picia i do przekąski. Później chyba już wracaliśmy, ale niektórzy zostali przy gofrach i lodach. Później już się wracało normalnie do siebie.
Najpierw odpoczywaliśmy, a później była kolacja. No więc zjadło się kolację i odpoczywało. Później był chyba czas na jakieś imprezy z muzyką i dyskoteką. Wszyscy w grupie tańczyli i bawili się. Później ja wróciłem do siebie spowrotem, a reszta dalej wariowała i wtedy ja się zajmowałem sobą. Potem poszedłem do kibelka i do łóżka. I chyba dobranoc państwu :)
Bartek Zając

0 komentarze:

Prześlij komentarz

O blogu

Witajcie :)

Tym razem czeka nas wiele atrakcji w nadmorskich Rowach. Śledźcie uważnie nasze codzienne poczynania, a my dołożymy wszelkich starań, aby tegoroczny blog był jeszcze ciekawszy od poprzedniego.

Pozdrawiamy bardzo gorąco!