!!! FUTBOL !!!
Grałam mecza i chciałam pozdrowić moją mamę i tatę. Wszyscy grali w piłkę i ja grałam w piłkę. Potem przewróciłam się, aż ślad widać. To boli. Potem Mateusz podszedł do mnie i zanim zaczęłam grać w piłkę, a on w oko mi wbił. Ale podszedł i mnie przeprosił wtedy. Strzeliłam bramkę, tego gola.
Poszliśmy na zachód słońca. Wszyscy byli, był Paweł mój kochany przyjaciel. Słuchałam jak on grał na gitarze. Piękny był zachód, słońce. Zaraz burza przyszła, zaczęliśmy uciekać i poszliśmy do pokoju.
Magda Hebel
1 komentarze:
pewne rzeczy są nie zmienne:)tak
jak Paulinka i jej zauroczenia:);poczułam retrospekcje i od razu mi się lepiej i weselej zrobiło. angelika
Prześlij komentarz